Zrodlo - informacje o książce

Co nie jest chwiejne, jest nietrwałe. Labiryntem świata z wiarą i ...

Tomas Halik

fragment tekstu:

W EGIPSKIEJ PUSTYNI: PIASEK I PRAWDA
Profesor egiptologii, mój starszy uniwersytecki kolega, z którym wybrałem się w swoją pierwszą podróż na kontynent afrykański, jest szlachetnym, mądrym, łagodnym, nieco smutnym panem. Kiedy następnego dnia po naszym wylądowaniu w Kairze zabrał mnie z sobą pod piramidy i wtajemniczał w cenne odkrycia czeskich badaczy, zauważył, że moje spojrzenie nieustannie zbacza w stronę pustyni, a moje pytania zmierzają ku prastarej opowieści z Księgi Wyjścia o wędrówce ludu żydowskiego. Zaproponował, że w weekend pojedziemy na Półwysep Synajski, przenocujemy w jednym z najstarszych i najbardziej godnych uwagi chrześcijańskich klasztorów - klasztorze Świętej Katarzyny -a potem wybierzemy się razem na górę Synaj; weźmie mnie też do starych klasztorów koptyjskich na pustyni, a jeśli zechcę, zawiezie mnie na jeden dzień głęboko na pustynię, gdzie na wszystkie strony świata nie widać nic, jak tylko nieskończoną piaszczystą równinę, i zostawi mnie tam, bym sobie medytował, a przed zmrokiem wróci po mnie swoim jeepem. Oczywiście na wszystko natychmiast się zgodziłem.
Cały pierwszy tydzień afrykańskiej podróży spędziłem w Kairze. W ciągu dnia oglądałem muzułmańskie i koptyjskie zabytki, chodziłem po tym ogromnym mieście, w którym obok wspaniałych pomników przeszłości trudno nie dostrzec także straszliwego nagromadzenia brudu, chaosu i nędzy, a pod wieczór z reguły miałem spotkania i rozmowy z muzułmańskimi i koptyjskimi teologami i intelektualistami.

strona redakcyjna

wstęp (lub początek wstępu)

spis treści (lub początek spisu treści)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót