(...)
START
Na początku jest droga. Wtajemniczenie to wprowadzenie, które kojarzy' się z maszerowaniem i z wejściem. Wyznacza pewien szlak; jeszcze nie wiadomo dokładnie, dokąd prowadzi, ponieważ jest szukaniem miejsca, powodowanym nieokreślonym pragnieniem. Podróżny kroczy powoli, być może błąka się po mylnych drogach, na które wstępuje. Zapada się w trzęsawiska, zatrzymuje się w ślepych uliczkach, wraca do punktu wyjścia. Fascynują go miraże, a różne pogłoski napawają go strachem przed prawdziwymi lub urojonymi niebezpieczeństwami, rzucają go na niepewne szlaki. Aż do dnia, gdy - dzięki informacji innych lub lepszemu odczytaniu znaków, być może poprowadzony przez innego podróżnego-zobaczy z daleka upragnione miasto. Zbliża się i wchodzi do niego. Oto prosi, aby go wpuszczono.
.Miasto bowiem strzeże swych tajemnic. Wnika się w nie stopniowo, przez ciasna bramę.