Zrodlo - informacje o książce

Trudno nie wierzyć w nic - z Adamem Nowakiem rozmawia Cezary Sękalski

Cezary Sękalski

fragment tekstu:

(...)
Jakie miejsce na drodze Twoich duchowych poszukiwań zajmuje najnowsza płyta zespołu "Raz, Dwa, Trzy"?

Na tej płycie jest kilka piosenek, które są dojrzałym głosem czterdziestoletniego mężczyzny. Udało mi się przemycić tam kilka słów, które mają dla mnie większe znaczenie.
W jednym z wywiadów zapytano mnie, czy nie boję się, że ludzie młodzi, przyzwyczajeni do ładnych i gładkich słów, mogą być zrażeni religijną tematyką moich piosenek i czy zdaję sobie sprawę z tego, że część odbiorców może to drażnić. To ma drażnić! Mało osób tworzy takie piosenki. Dziś pisze się tzw. piosenki religijne, które bez jakichkolwiek wątpliwości i przypuszczeń chwalą Boga i... chwała Bogu! Tak ma być! Są też ludzie, którzy Bogu zaprzeczają, opluwają Go, twierdzą, że strona zła jest znacznie ciekawsza. Moim zadaniem jest pokazywać, że o sprawach wiary trzeba mówić, bo jeżeli człowiek traci wewnętrzną oś duchową, to jest nigdzie. Nie zadając pytań, nie mając wątpliwości, stajemy się w wierze martwi.
Kilka razy rozmawiałem z osobami duchownymi, które mówiły do mnie językiem, który ja znam, ale którego nie rozumiem, bo jest to język gotowy, martwy. Zdaję sobie sprawę z konsekwencji używania tego języka. Bardzo bym chciał, i chyba nie tylko ja, żeby komunikat dotyczący wiary zawsze był jasny i przystosowany do wrażliwości odbiorcy i do czasu, w jakim on żyje. Czy to możliwe? Nie wiem. Trzeba szukać. Biblia zawiera pewne stałe słowa. Oczywiście ich rozumienie zmienia się w zależności od tłumaczeń i od czasu, w którym żyjemy, ale w pierwotnej wersji są to słowa niezmienne. Natomiast cała reszta komunikatu dotyczącego wiary polega na wyciąganiu odpowiednich wniosków z Biblii i w świetle tych wniosków nazywaniu tego, co się z nami dzieje i tego, w jaki sposób żyjemy. Trzeba pytać: jak nasze życie odnosi się do Biblii i jak Biblia odnosi się do naszego życia? Biblia jest czymś stałym, a tylko w historii pojawiają się coraz to nowi ludzie, którzy przeżywają ciągle te same sytuacje i problemy, z którymi nie potrafią sobie poradzić.
Teologia, jeśli nie ma związku z życiem, pozostaje zatem tylko martwym systemem prawd, wyrażanym w martwym języku?

Podobnie jak i filozofia. Powiedziałbym raczej, ze obie te dziedziny mogą się zamknąć, istnieje takie poważne niebezpieczeństwo. Na szczęście istnieją jednak ludzie, którzy genialnie przystosowują język teologii do komunikowania się ze światem. Dla mnie w jakiś sposób mistrzem w tej dziedzinie był ks. Józef Tischner. To był filozof, który umiał mówić językiem prostych ludzi. To jest jedna z większych umiejętności, jaką w ogóle można posiąść. ]
(...)

strona redakcyjna

wstęp (lub początek wstępu)

spis treści (lub początek spisu treści)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót