Zrodlo - informacje o książce

Potrawy postne i dietetyczne

Anselm Bilgri OSB, Klaus W. Gererd

wstęp:

Post - dlaczego i kiedy?
Klaus Wilhelm Gerard
Każdego roku na wiosnę magazyny ilustrowane pęcznieją od rad i propozycji dotyczących kuracji odchudzających i diet. Przy okazji zwraca się w nich uwagę na zbliżające się lato, a co za tym idzie, na zbliżający się czas skąpego stroju nad jeziorem, Adriatykiem lub na plażach Wysp Karaibskich. Budzi to w czytelniku gotowość zastosowania się do surowych wskazówek i do zakupu drogich środków oraz przyrządów mających spowodować utratę zbędnych kilogramów. Niektórzy rzeczywiście gubią parę kilogramów, nie na długo jednak - powracają one najpóźniej z nadejściem kolejnej wiosny. Człowiek ma wtedy za sobą czas powściągliwego jedzenia i picia, gdyż ilość i rodzaj spożywanych racji zostają dokładnie określone. Należałoby więc uznać ten moment za początek właściwej i świadomej drogi, na którą wstępujemy - przy założeniu sensownej metody postu.
Tygodnie i miesiące w Bawarii odliczane są według kalendarza kościelnego. Według niego, mniej lub bardziej świadomie, żyją katolicy, protestanci, ludzie niewierzący. Dzieci muzułmańskie obdarowywane są z okazji świąt Bożego Narodzenia; w środę popielcową i Wielki Piątek radio nadaje spokojniejszą muzykę. Czas kościelnego postu przypada w roku na bardzo dobrze wybrany okres: przyczynia się do odpoczynku po karnawale, do oczyszczenia i do wzmocnienia ciała oraz ducha przed nadchodzącym i długo oczekiwanym latem. Ukoronowaniem karnawału jest tłusty czwartek, w trakcie którego można się po raz ostatni solidnie najeść i zabawić przed nadchodzącym wielkim postem. Pojęcie "postu" cieszy się dzisiaj dużym zainteresowaniem. W czasach niedostatku nie zauważano zbytniej różnicy pomiędzy okresem postu a normalnie płynącym życiem. Piątek był, i pozostał nadal, dniem bez mięsa. Nie znaczy to, że w trakcie tych dni jedzono mniej. Różnica polegała na tym, że potrawy były skromniejsze i mniej tłuste. Niedostatek nigdy nie dotykał wyższych warstw społecznych, którym oszczędzanie najedzeniu było obce. Możemy się o tym przekonać czytając w starych książkach kucharskich, że w trakcie postu na stole pojawiało się szesnaście, a nawet dwadzieścia półmisków z różnymi potrawami. Reguł postu przestrzegano również na plebaniach. Główne zalecenia to: od czasu do czasu dzień bez mięsa, w trakcie czterech dni Wielkiego Postu, w trakcie trzech dni rozpoczynających kwartały (z łac. Quattuor Tempom) - dni te to środa, piątek i sobota, w trakcie których odprawiano szczególne msze w dni rozpoczynające cztery pory roku. W normalne piątki, środę popielcową i Wielki Piątek ograniczano się do spożywania jednej potrawy. Jego Wielebność nie mógł jednak opaść z sił, stąd "potrawy zastępcze" musiały być odpowiednio pożywne. Zdarzało się również, że Jego Wielebność zmuszony był do podjęcia podróży, a co za tym idzie przestrzeganie reguł postu stawało się niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy była to podróż do najbliższej karczmy.
Stare książki kucharskie - pasjonujące niczym kryminał
Zbieranie starych książek kucharskich to zajęcie piękne i pożyteczne. Obok niezliczonej ilości przepisów znajdujemy w nich zajmujące wiele stron wstępy i objaśnienia rzucające światło na powody, dla których autor napisał taką, a nie inną książkę kucharską.

strona redakcyjna

fragment tekstu

spis treści (lub początek spisu treści)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót