Zrodlo - informacje o książce

Ojciec Piotr - benedyktyn, kameduła, rekluz

Marzena Florkowska, Leon Knabit OSB

wstęp:

(...)
Wielu dzisiaj mamy ludzi zagubionych, cierpiących z powodu upadku autorytetów, bezradnych wobec faktu, że średnie i młodsze pokolenie używa niczym nie skrępowanej wolności, głęboko zaniepokojonych "nowoczesnymi" systemami etycznymi, tworzonymi na miarę aktualnych potrzeb czy zachcianek człowieka. Rodzi się pytanie: "jak im pomóc?" I oto mamy książkę o Człowieku, który znalazł drogę. Młodzi poszukujący ateiści, którzy w latach sześćdziesiątych dyskutowali do późnej nocy w podwarszawskich Laskach z ojcem Piotrem Rostworowskim, powiedzieli potem: "Trudno o porozumienie, bo my dopiero szukamy, a on już znalazł". Dla ojca Piotra racją istnienia i działania, przyjętą jak najbardziej świadomie, był Bóg. Jemu chciał się oddać całkowicie w oderwaniu od świata w najściślejszym zakonie kontemplacyjnym. Stwórca jednak prowadził go inną ścieżką. W Tyńcu, który stał się ostatecznie celem jego benedyktyńskiego przeznaczenia, kazał mu być proboszczem, opiekunem wielkiej rzeszy biednych podczas zawieruchy II wojny światowej i wreszcie przełożonym klasztoru. Trzeba więc było pełne zaangażowanie się w Boga przetwarzać na pełne zaangażowanie się w człowieka. Ileż tu pokus dla kochającego serca! Od zaangażowania się w człowieka nie mógł się ojciec Piotr uwolnić nawet wtedy, gdy udziałem jego stało się życie kamedulskie, w zasadzie przecież na wpół pustelnicze. "Zanadto ulegałem skłonnościom serca" - powie pod koniec życia, robiąc rozrachunek z sobą samym.

strona redakcyjna

fragment tekstu

spis treści (lub początek spisu treści)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót