PRZEDMOWA
Nasza epoka posoborowa jest świadkiem nawrotu do dawnych form pobożności, w pewnym okresie niedocenianych, a czasami całkowicie zapomnianych. Dotyczy to również starej praktyki odprawiania Drogi krzyżowej.
Książeczka, którą polecam na progu tego Wielkiego Postu, to owoc wspomnianego nawrotu. Ale jest ona charakterystyczna, inna od dawniej publikowanych. Zaraz wyjaśnię dlaczego.
Oto nie przynosi ona jednej Drogi krzyżowej, lecz serię siedmiu. Dlaczego?
Pierwrsza przyczyna jest praktyczna. Na ogół odprawia się Drogę krzyżową w piątek, a w Wielkim Poście przypada tych piątków siedem. Używanie kilku tekstów chroni przed monotonią i rutyną. Ale to przyczyna drugorzędna, mniej ważna. Przy decyzji na taki układ chodziło o coś głębszego, kierowały nią względy doktrynalne.
Każda z Dróg krzyżowych, przedstawiona w tej książeczce, jest medytacją związaną z ważnymi sprawami naszego chrześcijańskiego życia, ale autor zapragnął za każdym razem skoncentrować kontemplację czternastu tradycyjnych stacji na jednym z siedmiu sakramentów.