(...)
"Życie to podróż do wewnątrz" - pisał Dag Hammarskjold.
Zstępując w głębokości serca,
spotykasz samego siebie,
a następnie gdzieś we własnych przepaściach
także Boga.
Aby to mogło nastąpić,
potrzebne jest spowolnienie rytmu życia,
odnalezienie spokoju, ciszy.
Tym bardziej, że wśród hałasu, biegu, wrzawy,
człowiek oddala się od tego, co pierwsze
i łatwo rozwija się w nim zło.
W swoich myślach, pragnieniach zatem
zatrzymaj się.
Przystań i spojrzyj na to, co cię wypełnia.
Nie spiesz się.
Bowiem pośpiech niszczy człowieka,
czyniąc z niego zaprogramowanego robota.
Podejdź do swego serca,
aby nawiązać kontakt ze swoją duszą,
a może nawet z resztkami samego siebie.
Wejdź w siebie i usłysz ciszę.