Zrodlo - informacje o książce

Niedziela z dziećmi Rok C - Spotkania przy ołtarzu

ks. Janusz Stańczuk

fragment tekstu:

(...)
3.2. Chrzest
K. Skoro dzisiejsza Ewangelia mówi o chrzcie Jezusa, proponuję, abyśmy również zastanowili się chwilę nad istotą chrztu świętego. Chrzest Jezusa był bowiem otwarciem pewnej drogi, na którą wkroczył później każdy z nas. Żeby ochrzcić człowieka potrzebne są pewne rzeczy. Przede wszystkim potrzebujemy...
D. Wody!
K. Świetnie. Pan Jezus, aby przyjąć chrzest, wszedł do rzeki, do Jordanu. My nie musimy biegać nad rzekę, co byłoby kłopotliwe zimą, a nawet latem, biorąc pod uwagę stopień zanieczyszczenia wody. Dla nas jest już przygotowana specjalna woda. Znajduje się tutaj, w środku tej złotej kuli, czyli chrzcielnicy.
Ale Jan Chrzciciel zapowiada w dzisiejszej Ewangelii, że Pan Jezus nie będzie chrzcił wodą, lecz czymś innym. A może ktoś wyłowił z tekstu te dziwne słowa Jana Chrzciciela. Jak będzie chrzcił Pan Jezus?
D. Duchem Świętym i ogniem.
K. Bardzo dobrze. Jezus ochrzci nas Duchem Świętym i ogniem. Chciałbym dziś zastanowić się krótko właśnie nad tymi słowami. Co one mogą znaczyć? Przypomnijmy sobie jeszcze, że w czasie chrztu potrzebujemy również świecy, którą zapalamy od tej wielkiej świecy paschalnej. I na koniec jeszcze coś... Ciekawy jestem, czy sobie przypomnicie? Może ktoś był kiedyś na chrzcie i pamięta, co jeszcze przynoszą rodzice?
D. Białą chusteczkę.
K. Doskonale. Potrzebna jest biała chusteczka. Właściwie kiedyś to nie była tylko chusteczka. Ludzie przyjmujący chrzest, zwłaszcza dorośli, wkładali na siebie białą szatę, pelerynę, płaszcz.

strona redakcyjna

wstęp (lub początek wstępu)

spis treści (lub początek spisu treści)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót