Zrodlo - informacje o książce

Wychować dziecko, wychować siebie

ks. Mieczysław Maliński

fragment tekstu:

(...)
Nastawienie na dziecko
- Poczęstuj się - powiedział, wyciągając pudełko z papierosami do dziewczyny.
- Dziękuję, ja nie palę.
- O, nie palisz? Od kiedy to?
- Od zawsze.
- A twój kumpel może też nie? -Nie. Dziękuję, też nie.
- Widzę, że soczek przed wami. Również nie pijecie? -Nie, nie pijemy.
- A cóż to, założyliście się czy co?
- Bo ja chcę urodzić najpiękniejsze dziecko na świecie. Najzdrowsze.
-Co ty. W ciąży?
- Nie, jeżeli, to za kilka lat.
- To o czym ty mówisz.
- Widzę, że niedouczony. A szkoda. Warto poczytać.
Biblioteki są pełne takiej literatury. Tak naukowej jak i popularyzatorskiej. Na temat przygotowania ojca i matki do poczęcia zdrowego dziecka. Wiemy, że matka, jeżeli ma porodzić zdrowe dziecko, nie powinna palić, nie powinna pić, nie mówiąc już o narkotykach. Powinna też uważać na lekarstwa, które zażywa. Ojciec podobnie. A tymczasem moda palenia papierosów rozlewa się szeroką falą po naszym społeczeństwie. Ostatnio zwłaszcza wśród dziewczyn i kobiet. Alkohol i narkomania sięga szkół nawet podstawowych.

Taka matka patrzy przez szybę w oddziale intensywnej terapii na swoje dziecko znajdujące się w inkubatorze, w którym zostało umieszczone tuż po urodzeniu. Maleństwo jest podłączone rozmaitymi przewodami do aparatury
medycznej najnowszej generacji, która ma uratować dziecko od śmierci i przyprowadzić do stanu normalności fizycznej i psychicznej. Bo się urodziło z rozmaitymi mankamentami, tak fizycznymi jak psychicznymi.
Matka ma na swoim koncie i narkotyki, i alkohol, i nałogowe palenie papierosów. Po chwili zresztą przeprasza towarzystwo, z którym przyszła do szpitala i idzie wypalić papierosa.
* * *
Pytanie do ojca:
- Słuchaj, stary, czyś ty nie wiedział, kim jest dziewczyna, którą wybrałeś na swoją żonę?
-No, wiedziałem.
- A więc na co liczyłeś?
-Nie spodziewałem się, że mogą być takie konsekwencje w naszym dziecku.
- Chwileczkę, ale na ile wiem - każdy to wie, kto umie liczyć do dziewięciu - ślub odbył się, gdy ciąża była już zaawansowana.
- Ano tak.
- Czy to małżeństwo było z prawdziwej miłości, czy pod przymusem?

Ileż takich małżeństw - "z przypadku". Bo na dyskotece, bo po pijanemu, bo na wakacjach pod namiotem. A znajomość trwała czasem krótko. Czasem bardzo krótko. A to, co nazywaj ą miłością, było zwyczajnym pożądaniem i niczym więcej. Szansę, że takie małżeństwo wytrzyma czas próby, praktycznie rzecz biorąc, są żadne. Wcześniej czy później dochodzi do rozejścia się.
A przecież, gdy się myśli o ślubie, należy myśleć o całym życiu. Bo dziecko, które się urodzi, powinno mieć rodziców. I to rodziców kochających się, którzy będą największą świętością dla dziecka, najwyższym autorytetem, najdroższym przykładem.
(...)

strona redakcyjna

spis treści (lub początek spisu treści)

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót