(...)
Rano w dzień Bożego Narodzenia
w ośnieżonej dąbrowie
Borsuk wkłada płaszcz św. Mikołaja
i czerwoną mikołajową czapkę.
Ma brodę z wełny i lśniące buty.
Wygląda wspaniale.
Zarzuca na plecy worek z prezentam
i wyrusza z nimi w drogę.
Najpierw zagląda do mysiej norki.
Pst! Cicho, cichutko!
Niech Myszka spokojnie sobie śpi
w swoim maleńkim łóżeczku.
(...)