Od chwili, kiedy Maryja i Józef odnajdują Jezusa w świątyni, wiemy gdzie mamy Go szukać. Sam Jezus skomentuje swoje zaginięcie takimi słowami: "Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" (Łk 2,49). Chrystus żyjący, uświęcający, napełniający nas pokojem jest obecny w Kościele Bożym.
Coraz częściej i głośniej śpiewamy: "Ciągły niepokój na świecie, wojny i wojny bez końca...". Po dwóch tysiącach lat mamy sytuację paradoksalną. Człowiek zagubił Chrystusa i dlatego sam zagubił się w bezmiarze zła i grzechu, który najczęściej jest źródłem wszelkiego niepokoju.
Świadek nadziei i pokoju - Jan Paweł II, tak napisał w jednym z orędzi na Światowy Dzień Pokoju: "Chrześcijanie wierni Chrystusowi, który głosił < (...)