Zrodlo - informacje o książce

Wielkie wezwanie Serca Jezusa do Narodu Polskiego. R.Celakówna i jej..

o. Zygmunt Dobrzycki OSPPE, Sykstus Szafraniec

fragment tekstu:

(...)

Praca nad sobą

Rozalia w wieku dziecięcym miała usposobienie dość porywcze; nie była skłonna do posłuszeństwa, które było dla niej niekiedy jakby "torturą"; czuła się zawstydzoną i upokorzoną, kiedy jej zwracano uwagę. Dzięki starannemu wychowaniu, które otrzymała od rodziców, wcześnie sama zaczęła pracę nad sobą.
Jako sześcioletnie dziecko zrobiła postanowienie, że będzie grzeczna, posłuszna i pilna w nauce, by nie sprawić przykrości Panu Jezusowi i rodzicom. Po kłótni z rodzeństwem, po nieposłuszeństwie względem rodziców przełamywała się z wielkim wysiłkiem i z płaczem przepraszała. Kiedy jej stawiano niesłuszne zarzuty, wszystko burzyło się w niej i wrzało. Siłą woli tłumiła wybuch gniewu i by pomóc sobie, niepostrzeżenie opuszczała izbę; wracała uspokojona wewnętrznie. Stopniowo wyrabiała w sobie usposobienie łagodne i ciche.
W wieku 18 lat przeczytała uważnie życiorys św. Franciszka Salezego. Książka ta stała się dla niej dźwignią. Kiedy czytała o tym, jak on walczył ze swoją naturą, usłyszała głos wewnętrzny: Jeżeli on mógł przy pomocy Mej łaski tak się wyrobić duchowo, czemu byś ty nie mogła? Pracuj, módl się, a łaski Mej nie braknie tobie. W tej chwili jakaś nieznana siła wstąpiła do jej duszy: zrobiła postanowienie, że dla miłości Pana Jezusa będzie się przełamywać przy pomocy Jego łaski, chociażby miała umrzeć. I bardzo często, kiedy spotykało ją upokorzenie, kiedy w jej sercu wrzało, kierowała swą myśl ku krzyżowi Zbawiciela, by nie powiedzieć ani jednego słowa. Milczenie to opłacała wielkim wysiłkiem: oblewał ją pot, oczy zachodziły krwią.
Niekiedy miała ochotę pójść na zabawę; była żywa i z początku pociągało ją towarzystwo. Matka nie stawiałaby silnego sprzeciwu w tej sprawie, ojciec jednak był wrogiem zabaw. Wiesz, dziecko - mówił do córki - nie wiem co ci dam, jeżeli nigdy nie pójdziesz na zabawę.. Rozalia korzystała ze sposobności,prosiła o pieniądze i wyjeżdżała, przeważnie do Krakowa: do OO. Redemptorystów do spowiedzi. Czuła się szczęśliwą, że może z siebie złożyć ofiarę. Z początku jednak było jej przykro: czuła się tak, jakby ją trzymano w więzieniu.
Aby ukochać Pana Jezusa, czytała trzy książki - jak je sama nazwała: 1) Najświętszy Sakrament - to żywe, gorejące miłością Serce Jezusowe, 2) Najświętszą Pannę Maryję i 3) Krzyż Pana Jezusa. To stanowiło jej "ukochaną lekturę".
Często zastanawiała się, co czynić, by zostać świętą. Po długich godzinach rozważań i modlitw dochodziła stale do jednego wniosku: miłość. Aby zostać świętą, trzeba kochać Pana Jezusa do szaleństwa, do zupełnego zapomnienia siebie: spalić się jako ofiara na ołtarzu miłości.
Do tej miłości, do przepojonych nią wyrzeczeń i ofiar, do natchnionych nią słów i czynów, do gorejących nią modlitw pobudzał ją i wiódł słodki, tajemny, władczy głos wewnętrzny.
Rozalia kochała przyrodę: zachwycała się jej pięknem, a z jego blasków wznosiła się do praprzyczyny wszechrzeczy, do Boga. Widziała w nim Jego wszechmoc, Jego miłość i dobroć. Często wychodziła na łąki, szła na zalesione "wierchy" i tam sama z Bogiem rozkoszowała się szumem "smreków" i szmerem potoków. Z jej wrażliwej na piękno duszy płynęły akty miłości i dziękczynienia. Nieraz ogarniało ją tak silne uczucie miłości, że - nie mogąc go w sercu pomieścić - krzyczała "z całej siły, z nadmiaru szczęścia", które przepełniało jej duszę.
Pewnego razu, kiedy miała siedem lat, bawiła się wraz z dziećmi szkolnymi na leśnej polanie. W czasie zabawy nagle uczuła się bardzo obco, więc oddaliła się. Gdy się znalazła z dala od dzieci, w głębi duszy usłyszała przemiły, słodki głos:
- Moje dziecko! Oddaj Mi się cała! Bądź Moją! Świat ci nigdy szczęścia nie da. On nie zaspokoi twoich pragnień. Oddaj się Mnie, a znajdziesz wszystko.(...)

strona redakcyjna

wstęp (lub początek wstępu)

spis treści (lub początek spisu treści)

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót