Zrodlo - informacje o książce

Wspomnienia Siostry Łucji z Fatimy -tom II (książka)

o. Ludwik Kondor SVD

fragment tekstu:

(...)
12 - Wizyta wielkanocna
W Wielkim Tygodniu moje siostry miały do wykonania następujące prace: pobielenie domu w środku i na zewnątrz, czyszczenie i sprzątanie tak, aby w Niedzielę Wielkanocną, wszystko było doskonale przygotowane na przyjęcie Pana Zmartwychwstałego, w osobie Księdza Proboszcza, który w Jego Imieniu przychodził z życzeniami świątecznymi.
Kiedy Ksiądz Proboszcz wychodził z sąsiedniego domostwa i
zbliżał do nas, Ojciec zakładał na naszym dziedzińcu trzy petardy
na cześć Zmartwychwstania Pana Jezusa. Potem wracał biegiem do
domu, aby klęcząc z całą rodziną w sieni przyjąć wizytę wielkanocną,
ucałować krucyfiks i przyjąć Błogosławieństwo od Księdza Proboszcza,
który go udzielał w imieniu Pana Jezusa Zmartwychwstałego. Moim
obowiązkiem, jako najmłodszej, było ofiarowanie Księdzu daru
wielkanocnego. Był to baranek - wybrany spośród najlepszych -
Baranek Wielkanocny przystrojony wielką kokardą z jedwabnej
wstążki na szyi, ze spętanymi nogami, umieszczony w koszu z kwiatami.
Jeden z mężczyzn, który towarzyszył Księdzu zabierał go do wozu,
jadącego z tyłu. Ksiądz proboszcz kazał mi wkładać rękę do torby z
migdałami, którą niósł inny mężczyzna i brać tyle ile chcę. Ponieważ
miałam małą rękę, brałam mało. Dlatego Ksiądz kazał mi jeszcze raz
wkładać rękę do torby i napełniać kieszenie sukienki (dziewczynki do
ó lat nosiły sukienki; dopiero jak skończyły ó lat zaczynały nosić bluzki i spódnice - dlatego można zobaczyć Hiacyntę na niektórych
fotografiach w sukience, na innych w bluzce i spódnicy). Potem Ksiądz
Proboszcz kładł na stole kilka garści migdałów dla całej rodziny i
żegnał się, udzielając nam błogosławieństwa.(...)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót