(...)
MOJŻESZ - OBRAZ MARYI
Jeśli chcemy zrozumieć sposób, w jaki Ojciec poucza nas o tajemnicy swojego miłosierdzia, dobrze jest - jak myślę - przypatrzyć się jej prefiguracji w Starym Testamencie. Skoro chodzi o tajemnicę tak intymną i tak głęboką jak tajemnica Niepokalanego Poczęcia, nie należy nic pomijać z nauczania Bożego. Od chwili ogłoszenia dogmatu możemy szukać światła w Piśmie Świętym; wcześniej nie mogliśmy tego czynić. Jak niemal zawsze, tajemnice Boga są tak ukryte, że nie możemy ich zrozumieć, jeżeli On sam ich nie odsłoni.
Pierwszy po upadku gest uprzedzającego miłosierdzia Ojca urzeczywistnia się względem Jego sługi Mojżesza. W stosunku do patriarchów jest nam ukazana przede wszystkim dobroć Boga - ujmująca dobroć Ojca, która wiąże swoich przyjaciół specjalnym przymierzem.
Mojżesz zaś, przeciwnie, to historia sługi. Z tego względu jest on - jak myślę - zapowiedzią Maryi. Jest rzeczą zaskakującą widzieć, jak Duch Święty przedstawia nam obraz Mojżesza. Wydaje się, że Bóg wziął Mojżesza za jedną z postaci zewnętrznie najbardziej przeciwnych Najświętszej Pannie. Mojżesz ukazuje się z nadzwyczajnym majestatem ludzkim i nadzwyczajną ludzką postawą; temperament niezwykle bogaty i bliski nam pod wielu względami. O Maryi zaś nic nie wiemy. Nic nie wiemy o Jej psychice, bo już jej nie ma; w Najświętszej Dziewicy wszystko jest ukryte, wchłonięte przez miłosierdzie Ojca. Odnośnie do Mojżesza, wszyscy możemy zrozumieć jego temperament, czytając, co mówi o nim Pismo Święte. Jest on wyrzeźbiony w granicie, bardzo wyrazisty. Michał Anioł dobrze go zrozumiał! Widzimy, że fizjonomia Mojżesza jest jednocześnie boska i bardzo ludzka; bardzo naznaczona przez Ducha Świętego, lecz również wyryta przez jego całego "starego człowieka", przez całą jego ludzką psychikę. Fizjonomia Mojżesza jest być może jedną z najwyraźniej wyrzeźbionych, jedną z najwybitniejszych w Starym Testamencie. Natomiast Maryja wymyka się nam całkowicie. Między obiema postaciami istnieje jednocześnie przeciwieństwo i paralelizm. To uderzające przeciwieństwo i paralelizm powinny umożliwić nam wniknięcie w to, co jest całkowicie Boskie w najgłębszej tajemnicy Maryi. (...)