Na temat niezwykle cennych właściwości huby brzozowej krążą prawdziwe legendy głównie za sprawą książki Czesława Klimuszki Moje widzenie świata. W drugiej części tej publikacji Szukam szczęścia w przyrodzie autor na podstawie własnej praktyki twierdzi, że huba wykazuje właŚciwoŚci przeciwnowotworowe. Zdaniem Klimuszki huba musi rosnąĆ na żywej brzozie. Zbierać ją należy tylko w paŹdzierniku i to nie wszędzie, ajedynie w Puszczy Białowieskiej, Augustowskiej oraz lasach olsztyńskich. Autor dodaje, że huba kupowana na targach najczęściej nie pochodzi z brzozy, lecz z wierzby, olchy, i jako taka jest bezwartościowa, a może nawet być szkodliwa.
SPORZĄDZANIE , LECZNICZYCH ODWAROW
Klimuszko, znany zielarz i jasnowidz, przytacza także przepis na wyciąg leczniczy, dodając, że do jego sporządzenia używa się dwóch hub: czarnej (ciemnobrązowej - prawdopodobnie tzw. włóknouszka ukośnego) i białej (zapewne porka brzozowego). Jako ciekawostkę warto przytoczyć sposób przyrządzania leczniczego odwaru.
Pół kilograma huby czarnej i pół kilograma białej należy zetrzeć na mąkę i zmieszać razem. Każdorazowo kopiastą łyżkę tej mieszanki zalać szklanką wody, gotować 10 minut, odstawiĆ na 30 minut, przecedzić i pić trzy razy dziennie po szklance 20 minut po posiłku.
Klimuszko dodaje, że również doktor S.Kłyko z Wyrozęb od wielu lat w leczeniu chorych na nowotwory stosował hubę łącznie z lekami farmaceutycznymi i w wielu przypadkach uzyskiwał pozytywne rezultaty. Niszczycielski proces udało się zatrzymać u czterdziestu na stu pacjentów.