Zrodlo - informacje o książce

Poszukiwanie godności

ks. Mieczysław Maliński

fragment tekstu:

(...)
1. Byłem szereg razy w krajach muzułmańskich. Kiedyś wędrowałem śladami Abrahama, innym razem byłem w Egipcie w drodze do Ziemi Świętej. Prawie zawsze zrywał mnie ze snu śpiew muezina. W melodyce obcej nam, z minaretu dochodził do mnie śpiew. Narzekałem: "Spać nie dają". Bo śpiew donośny, wzmocniony megafonami, faktycznie zdawał się zrzucać z łóżka. A minarety rozstawione są po całym mieście czy miasteczku. Jest ich tak wiele, żeby nie było pustego pola, ażeby głos muezina dochodził do każdego wyznawcy islamu.
Aż dopiero w tym roku, gdy byłem kolejny raz w Ziemi Świętej, gdzie mieszkałem u sióstr elżbietanek w starej Jerozolimie, gdy zbudził mnie o godzinie piątej rano znów ten śpiew, odkryłem, co muezin śpiewa. Chociaż to, na dobrą sprawę, wiedziałem od zawsze, ale dopiero teraz doszło do mnie, prawdziwie zrozumiałem, że on śpiewa wersety Koranu, ich Pisma świętego. Co godzinę fragment, ażeby muzułmanie przez następną godzinę żyli tym wersetem.
W Kairze wchodziłem do meczetu. Obszerne wnętrze, podłogi wyłożone dywanami, na nich siedzący ludzie i czytający Koran. Pojedynczo albo w grupach, pod kierunkiem uczonego w Piśmie, który objaśnia teksty. Ale dopiero ostatnio zrozumiałem, że meczet to jest miejsce, gdzie się czyta i rozważa Koran. Jakichś innych szczególnych nabożeństw po prostu nie ma. To odkrycie połączyło się z innym stwierdzeniem, do którego doszedłem daleko wcześniej: że synagoga żydowska jest miejscem, które służy nie na modlitwy sensu stricto ani do odprawiania nabożeństw, ale do czytania Pisma świętego i wygłaszania komentarza.(...)

strona redakcyjna

spis treści (lub początek spisu treści)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót