(...)
Już wtedy był inny
Czcicielom Ojca Pio, którzy coraz to liczniej nawiedzają Pietrelcinę odległą dwanaście kilometrów od Beneventu, ukazuje się roześmiana wioska położona w pagórkowatym terenie na wysokości 350 m n.p.m., z licznymi nowymi zabudowaniami, dobrze utrzymanymi drogami, pogrążona w zapraszającej ciszy. Dopiero zapuszczając się w głąb niektórych uliczek rozpoznaje się tę ubogą wioseczkę sprzed wieku, kiedy to 25 maja 1887 roku w Pietrelcinie urodził się Ojciec Pio.
Trzy niskie pomieszczenia, które stanowiły jego mieszkanie przy Vico Storto Valle, nadal oddają wyobrażenie ubóstwa jego rodziców, Grazio Forgione i Marii Giuseppy Di Nunzio.
Tak więc biedne życie. Tak, jak i wielu rodaków, Grazio wielokrotnie zmuszony był wyjeżdżać do Ameryki, by zapewnić rodzinie niezbędne do życia środki; mama Peppa, podobnie jak wszystkie kobiety w wiosce, krzątała się od rana do wieczora. Oboje byli analfabetami, ale posiadali ogromną wiarę i to praktyczne wyczucie, jakiego Bóg udziela maluczkim. Mieli siedmioro dzieci, z których czwórka wcześnie zmarła.
(...)