Staraj się zawsze, by w tobie obumierał stary człowiek, gdyż on nieustannie próbuje odżywać. Jeśli chcesz lepiej spełnić Boże zamierzenia, coraz bardziej troszcz się o postawę pokory, większej ufności wobec Boga, o większe oddanie się Jemu, mniej kochaj wygodnictwo życiowe i przesadny stosunek do samego siebie.[...] We wszystkim niech ci towarzyszy Jezus i Maryja.
Niech Maryje ciągle zasiewa, jako kwiaty, woń coraz to nowych cnót na polu twej duszy, a także położy swą matczyną dłoń na twej głowie.
Ciągle trzymaj się bardzo mocno Matki Niebieskiej, ponieważ Ona jest morzem, poprzez które płynąc, dobija się do brzegów wiecznej wspaniałości w królestwie porannej zorzy.