Zrodlo - informacje o książce

Niecodziennik cały

Jan Twardowski

fragment tekstu:

(...)

Pojawił się u mnie nieznajomy pan w kiepskim humorze. Powiedział:
- Żałuję, że nie jestem dzieckiem z probówki, tak mi rodzina dokucza.
Wygłosił również taką sentencję:
- Mężczyzna to człowiek i zwierzę, kobieta to anioł i zwierzę.

Przyszedł do mnie młody człowiek, którego porzuciła dziewczyna. Przyniósł mi napisany w rozpaczy wiersz, który kończył się w taki sposób: "Porzuciłaś mnie, małpo, zakochałaś się w innym i nie będziesz już leżeć ze mną w grobie rodzinnym".

Słyszałem kiedyś przemówienie księdza proboszcza witającego biskupa: "Najczcigodniejszy Pasterzu, Księże Biskupie. Nasz Pasterz, Jezus Chrystus, powiedział tak..."

Jeden z moich kolegów księży dawał ślub. Nie zauważył, że pan młody był trochę garbaty i utykał. W ślubnej homilii tak powiedział:
- Mężczyzna, jakikolwiek by był - jest darem Bożym.

Zapytałem, czy pan Z.N. był wierzący.
- Tak, tak - odpowiedziano mi - zawsze w Wielką Sobotę poświęcał jajka na Wielkanoc.

Jeden z kolegów zwierzał mi się:
- Kiedy spotykam kobietę, mówię "Veni, Sancte Spiritus", ale kiedy odchodzi, mówię: "Te Deum laudamus".

Kiedy przebywałem na swojej pierwszej parafii w Żbikowie, widziałem co pewien czas jedną ze starszych pań leżącą krzyżem. Początkowo nie śmiałem pytać, wreszcie zapytałem:
- W jakiej intencji pani się modli? Odpowiedziała:
- Modlę się w intencji kierowniczki zakładu spokojnej starości, żeby zdechła.

(...)

strona redakcyjna

wstęp (lub początek wstępu)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót