Gdy w sławny "wtorków dzień apostolski", 15 lipa 1410 r. starły się ze sobą dwie armie, gdy w dymie i kurzu bitewnym rozstrzygał się los Europy, rozstrzygał się także los jej Kościoła. Widomym tego znakiem była pieśń rycerstwa polskiego, odpowiedź na pychę krzyżacką. Pieśń ta wzywała w potrzebie Bożej Matki, prosiła "usłysz głosy, napełń myśli człowiecze", pokornie błagała o odpuszczenie win i przypominała Adama, co siedzi "u Boga w wiecu". A wynik bitwy, jednej z najważniejszych bitew w historii ludzkości, przesądzić miał o zwycięstwie tych, których wiara odwoływała się do przebaczenia i miłości, tych, dla których Kościół był nie igraszką władzy, ale głosem sumienia.(...)