Zrodlo - informacje o książce

Ilustrowany przewodnik po Biblii. 400 fascynujących pytań i odpowiedzi

Jacek Fronczak (red.)

fragment tekstu:

(...)
Dlaczego Jezus sam wybierał uczniów?
Wiele znaczących postaci starożytności - od żydowskich rabinów po greckich filozofów - gromadziło wokół siebie uczniów. Pełnili oni funkcje czeladników, terminujących pod okiem podziwianych nauczycieli w nadziei, że pewnego dnia również staną się znani. Zazwyczaj to uczniowie zabiegali o przyjęcie pod opiekę nauczyciela, tymczasem Ewangelie podkreślają, że Jezus sam wyszukiwał sobie uczniów. Tworzyli oni silnie zróżnicowaną grupę i często sprawiali wrażenie kandydatów zupełnie nieodpowiednich do pobierania nauk. Byli wśród nich rybacy poborcy podatkowi, zeloci, kobiety opętane przez demony, a także osoby należące do wyższych grup społecznych.
Uczniowie Jezusa nie aspirowali do zgłębiania Tory lub tajemnic innych dziedzin wiedzy. Byli to emisariusze powołani do wiernej służby Jezusowi, często za cenę porzucenia dotychczasowych zajęć, a nawet życia rodzinnego. Znaczenie ich misji polegało nie tylko na tym, że po odejściu Nauczyciela kontynuowali Jego dzieło. Sprawą równie istotną było to, że tworzyli oni wędrowną wspólnotę, wcielającą w życie wartości, które głosił Jezus. Żyli i pracowali wśród odtrąconych, chorych i nędzarzy. Nie przestrzegali postów, jak faryzeusze czy uczniowie Jana Chrzciciela, gdyż najczęściej wędrowali z niemal gołymi rękoma - nie mieli pomocników, żywności ani pieniędzy. Całym ich bogactwem było przesłanie o królestwie Bożym.
Jak Szymon Piotr spotkał Jezusa?
Choć Ewangelie podają trzy różne opisy pierwszego spotkania Szymona Piotra z Jezusem, łączy je wspólny motyw - z każdego bowiem emanuje nieodparta siła oddziaływania Jezusa. Św. Mateusz i św. Marek podają, że gdy Jezus ujrzał nad jeziorem braci Szymona i Andrzeja, którzy zarzucali przy brzegu sieci, rzekł do nich po prostu: "Pójdźcię za Mną, a uczynię was rybakami ludzi". Niczego więcej nie wyjaśniał. Oni zaś, nie tracąc czasu na zwijanie sprzętu rybackiego, "(...) natychmiast zostawiwszy sieci, poszli za Nim". Nic nie wskazuje na to, by którykolwiek z braci widział Jezusa przedtem i by z Nim się stykał.
Ewangelia według św. Jana podaje, że gdy Andrzej, uczeń Jana Chrzciciela, ujrzał, jak Jan, wska-zując na Jezusa, mówi: "Oto Baranek Boży", postanowił pójść za Nim. Najpierw jednak odnalazł swego brata, Szymona, i "(...) przyprowadził go do Jezusa", który rzekł: "Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty
będziesz nazywał się Kefas". Po aramejsku oznacza to skałę (gr.petros, stąd imię Piotr).
W Ewangelii według św. Łukasza Jezus po raz pierwszy spotyka Szymona w jego domu, lecząc teściową Szymona z gorączki. Ich drugie spotkanie następuje nad Jeziorem Galilejskim, gdzie Jezus na-ucza tłumy. Uwalniając się od ścisku napierającej na niego ciżby, Jezus ujrzał rybacką łódź Szymona i zapytał, czy mógłby do niej wsiąść. Po czym"(...) nieco odbił od brzegu", by go lepiej słyszano i widziano. Gdy zakończył nauczanie, poradził Szymonowi, by ten skierował się na głębsze wody i tam zarzucił sieci. Szymon oświadczył, że wprawdzie przez całą noc nic nie złowili, lecz "(...) na Twoje słowo (zwracał się przecież do człowieka, który leczył w jego domu) zarzucę sieci". Sieć zagarneła wkrótce ogromną ławicę ryb, a Szymon doznał obezwładniającej go obecności jakiejś niezwykłej mocy. Gdy tylko dopłynęli do lądu, zarówno Szymon, jak i jego towarzysze, Jakub i Jan, (...) zostawili wszystko i poszli" za Jezusem.(...)


wstęp (lub początek wstępu)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót