Niniejsza książka pragnie być wkładem do zrozumienia chrześcijańskiej przygody duchowej Franciszka z Asyżu. Nie jest ona studium nad okresem historycznym, chronologią i źródłami biograficznymi dotyczącymi Świętego. Nie świadczy to jednak, że prezentowane przedziały czasowe i miejsca wydarzeń zostały przyjęte bezpodstawnie. Chronologia i topografia posiadają swoje znaczenie, które nie może być pominięte, gdyż trzeba iść śladem opinii najbardziej obeznanych w temacie specjalistów. Ale nie bezkrytycznie, oczywiście. Według możliwości i przeciw ewidentnym niezgodnościom przedstawiłem moją teorię wydarzeń, która wpłynęła czasem na interpretację sytuacji. Zatem, jeśli czytelnik szuka nowości w tej książce, znajdzie je, tak na poziomie interpretacji, jak i sensu przeżytej przez Franciszka przygody.
Chcę ukazać szczególnie osobę Świętego z Asyżu, który na nowo zaproponował światu fascynującą wizję życia chrześcijańskiego.
Wielkie odkrycie Franciszka, moim zdaniem, tkwi w jego przekonaniu, że Świat Błogosławieństw Ewangelicznych może być zaakcentowany w życiu społecznym jako rozwiązanie trudnych problemów i jako pełna realizacja dążeń ludzkich. To właśnie chciał on powiedzieć światu i starał się przedstawić swoim życiem. Ukazało się to we wskazaniach dawanych przez niego pierwszym braciom.
Sądzę, że Franciszek z Asyżu, powinien być najpierw widziany jako inicjator nowego modelu życia chrześcijańskiego w Kościele, a na drugim miejscu jako założyciel wspólnoty zakonnej.
Nie podzielam zupełnie poglądów przedstawiających św. Franciszka jako prekursora Ťfranciszkanizmuť (przepraszam za grę słów). Ci autorzy, w rzeczywistości, zawężają jego bogactwo duchowe do tej stopnia, że mylą je - można by powiedzieć - z Ťdzwonami z innych parafiiť. Uważam, że nadeszła godzina, aby uwolnić człowieka z Asyżu z więzów duchowości postrzeganej jako własność franciszkańską i oddać go Kościołowi; oddać go jako człowieka, który w interpretacji Ewangelii otworzył drogę praktykowania dla całego społeczeństwa w pełnym słowa tego znaczeniu, a nie tylko, choćby nawet, dla dużej grupy kobiet i mężczyzn dobrej woli, którzy zamierzają żyć w pokucie chrześcijańskiej w świecie obcym i nieszczęśliwym.
Franciszek jest, przede wszystkim, człowiekiem, który żyje bliskością Królestwa Bożego. Uwierzył, znalazł klucz do przyspieszenia tego Królestwa w świecie, kiedy odkrył, że Ewangelia jest zachęcają propozycją dla ludzi. Trzeba tylko zmienić hierarchię wartości, zaczynając, jak w muzyce, grę od nuty umieszczonej na niższej linii.