Zrodlo - informacje o książce

Diabelski traktat - powieść o czasach ostatecznych

Tim Lahaye, Jerry B. Jenkins

fragment tekstu:

(...)
Rozdział dziesiąty
Buckowi spodobał się pomysł wolnego dnia. Nie dlatego, żeby nie miał na ten dzień jakichś ambitnych planów do zrealizowania. Rozejrzał się po dodatkowej sypialni, w której planował urządzić swoje biuro. Zabrał się żwawo do roboty, a kiedy wszystko było już gotowe, podłączone i sprawdzone, uruchomił swój komputer, zaglądając do poczty. Znalazł długi list od Jamesa Borlanda, redaktora religijnego "Global Weekly".
Zaczęło się, pomyślał.
Właściwie, to chciałem do ciebie zadzwonić i osobiście porozmawiać. Ale wolę przekazać myśli na papierze, a poza tym chciałem się trochę wylądować na tobie, zanim usłyszę twoje znane wszystkim wymówki. Z całą pewnością wiedziałeś, że miałem przygotować tytułowy artykuł dotyczący podpisania traktatu pokojowego w duchowej stolicy świata. Jak myślisz, kto najlepiej nadaje się do zrobienia tego artykułu?
To, że nie jestem, twoim zdaniem, dziennikarzem, który mógłby napisać wstępniaka (do tej pory nie miałem jeszcze szansy na zrobienie tego), wcale nie oznacza, że sobie nie poradzę. Może nawet udałbym się do ciebie po jakąś poradę, ale wtedy z całą pewnością zażądałbyś umieszczenia w nim swojego nazwiska na pierwszym miejscu.
Stary powiedział mi, że chce, abyś ty opisał to historyczne wydarzenie. Nie jestem głupi i domyślam się, że z nim rozmawiałeś, ty zabrał to mnie, a zlecił tobie. Nie martw się, i tak będę w Izraelu. Obiecuję, że nie będę ci wchodził w drogę, jeśli ty sam mi na niej nie staniesz.
Buck natychmiast wykręcił numer Borlanda.
- Jimmy - powiedział - tu Buck.
(...)

strona redakcyjna

wstęp (lub początek wstępu)

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót