Zrodlo - informacje o książce

Dzieje duszy - Święta Teresa od Dzieciątka Jezus

Iwona Pawłowska, Łukasz Krzysztof Kasperek OCD (red.)

fragment tekstu:

(...)
Największą naszą pociechą była możność przyjęcia samego Jezusa w Jego domku, stania się Jego żywą świątynią w tym samym miejscu, które On zaszczycił swoją obecnością. We wszystkich kościołach, według zwyczaju włoskiego, święte cyborium przechowywane jest tylko w jednym ołtarzu i tylko tam można przyjmować Komunię świętą; ołtarz ten znajdował się w bazylice, w której, niby w szkatule z białego marmuru, zamknięty jest święty domek jak drogocenny diament. To jednak nie wystarczyłoby nam do szczęścia. Nie w szkatule, lecz w samym diamencie chciałyśmy przyjąć Komunię świętą. Tatuś, delikatny jak zwykle, postąpił tak jak wszyscy, ale Celina i ja wyruszyłyśmy na poszukiwanie księdza, który nam wszędzie towarzyszył i który właśnie przygotowywał się do odprawienia Mszy świętej w Santa-Casa, korzystając ze specjalnego przywileju. Poprosił on o dwie małe hostie i umieścił je na palenie wraz ze swoją dużą; pojmujesz chyba, moja droga Matko, z jakim zachwytem przyjęłyśmy tylko we dwójkę Komunię świętą w tym błogosławionym domku!... Było to szczęście zupełnie niebiańskie, którego nie sposób wyrazić słowami. Czymże dopiero będzie nasza Komunia święta w wiekuistym mieszkaniu Króla Niebios?... Tam radość nasza nie będzie miała końca, nie będzie tam smutku, rozstania i nie trzeba będzie koniecznie - dla zachowania wspomnienia - skrobać ukradkiem murów, uświęconych obecnością Bożą, dom Jego bowiem będzie naszym na wieki... Nie chce On dać go nam już tu na ziemi, tylko wskazuje nam, abyśmy ukochali ubóstwo i życie ukryte; zachowuje natomiast dla nas swój Pałac chwały, gdzie nie będzie już ukryty pod postacią dziecka czy białej hostii, ale będzie takim, jakim jest w blasku swego nieskończonego majestatu!!!...
(...)

strona redakcyjna

wstęp (lub początek wstępu)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót