(...)
Pneumatologia w ikonie
Czy można mówić o pneumatologii w ikonie? Gzy można obrazowo przedstawić Tego, kto z samej swej natury, a dokładniej: z racji specyfiki swojej hipostazy (osoby) jest Niewidzialny, bo jest Duchem? Przecież "Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego" (l Kor 2,10). Jakże więc można Go ująć, uchwycić, namalować?
Teologowie współcześni, w ślad za Ojcami Kościoła, którzy podnosili te kwestie, zwracają uwagę na kenozę Ducha Świętego, o wiele większą od kenozy (wyniszczenia się) Syna Bożego. O ile bowiem odwieczny Syn Boży przyjął z Maryi ludzkie ciało i stał się prawdziwym człowiekiem, a więc kimś, kto od momentu swego stworzenia na obraz i podobieństwo Boże (por. Rdz l,26-27) ma największą godność pośród wszelkich stworzeń i jest ambasadorem (przedstawicielem, swoistym uobecnieniem) Boga na tym świecie, Duch Święty nawet wtedy, gdy się objawia, przyjmuje postać zwierzęcia (gołębica - por. Mt 3,16; Mk 1,10; Łk 3,22; J 1,32), a nawet nieożywionej materii (szum wiatru, języki ogniste - Dz 2,2-3). Jego osoba (hipostaza), tak jak Boga Ojca, jest niewidzialna, Jego zaś obecność można poznać jedynie po skutkach, owocach Jego działania.(...)