WSTĘP
Komunikacja międzyludzka jest bezsprzecznie trudna. Gdy porozumiewamy się, dzielimy się czymś. W rezultacie to coś staje się naszą wspólną własnością. Na przykład jeśli opowiem ci dowcip lub podam przepis, ten akt dzielenia się sprawi, że dowcip i przepis staną się naszą wspólną własnością, będziemy posiadali coś razem. Ale chcemy tu pisać nie o dzieleniu się rzeczami. Przez komunikację międzyludzką zdobywamy na własność coś innego: nas samych. W akcie dzielenia się i komunikacji poznajemy i jesteśmy poznawani. Dzielisz się ze mną darem, którym jesteś ty, a ja dzielę się z tobą darem, którym jestem ja. Na kartach tej książki chcemy mówić o takiej właśnie komunikacji.
Wydaje się, że komunikacja międzyludzka jest sercem i krwią życia każdego związku. Wydaje się również jasne, że dar z samego siebie ofiarowany przez wzajemne otwarcie się wobec siebie jest podstawowym darem miłości. Wszystkie inne dary - biżuteria, perfumy, kwiaty, krawaty - są tylko znakami, symbolami. Prawdziwym darem miłości jest dar z samego siebie.
W jakiś sposób wyczuwamy, że w życiu wiedzie nam się tak, jak wiedzie nam się w naszych związkach z ludźmi. Jeżeli związki te układają się szczęśliwie, czujemy się szczęśliwi. (...)