Zrodlo - informacje o książce

Bogactwo i piękno świata łaski cz2

ks. Edward Staniek

fragment tekstu:

Dotknąć Chrystusa

Na początku drugiej części Katechizmu Kościoła Katolickiego w wydaniu polskim jest umieszczony fresk z katakumb św. Piotra i Marcelina w Rzymie, pochodzący z początku IV wieku. Scena przedstawia ewangeliczne wydarzenie. Kobieta, chora od dwunastu lat na nieuleczalny przez ówczesną medycynę chroniczny krwotok, z wiarą dotyka skraju szaty Chrystusa i zostaje uzdrowiona. Wydarzenie to zanotowali trzej Ewangeliści. Święty Marek i Łukasz zapisali pytanie Jezusa: Kto się mnie dotknął i zdziwienie uczniów, którzy tłumaczą: Tłumy zewsząd Cię ściskają, a Ty się pytasz, Kto się Mnie dotknął. Jezus wyjaśnił: Ktoś się Mnie dotknął, bo poznałem, że moc wyszła ode Mnie (Łk 8, 46).
Ewangeliczna scena ukazuje działanie Bożej łaski w Kościele. Kobieta podeszła do Chrystusa z wiarą. Setki ludzi cisnęły się wokół Niego i trącano Go wielokrotnie, tak jak to bywa w tłumie. Ale ludzie nie podchodzili z wiarą, nimi kierowały ciekawość, sensacja, ewentualnie chęć chwalenia się w swym otoczeniu bliskim kontaktem ze słynnym prorokiem i cudotwórcą. W tej sytuacji nikt z nich nie otrzymał od Chrystusa żadnego daru. Bogactwo Jego serca było dla nich niedostępne. Oni szukali tylko okazji, by sobie "zrobić fotografię" z Jezusem. Ich nie interesowała ukryta w Nim moc.
Kobieta nie chciała "fotografii". Nawet jej bardzo zależało na tym, by nikt nie zobaczył jej kontaktu z Mistrzem z Nazaretu. Ona chciała, by niewidzialnie moc życia, którą było wypełnione serce Jezusa, przelała się w jej chore ciało. Posiadała tak mocną wiarę, że nawet nie chciała dotknąć samego Chrystusa. Ufała, że wystarczy dotknąć Jego płaszcza. Tak też uczyniła. To Jezus chciał mieć z nią "fotografię". Dlatego nagłośnił to ich spotkanie. Spieszył do umierającej córki Jaira, a mimo to się zatrzymał, by ujawnić kobietę i poprosił ją o publiczne wyjaśnienie motywacji, którą się kierowała. A kiedy to uczyniła, Jezus pochwalił jej postawę: Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju. "Fotografia" się udała. Zapis przekazany przez Ewangelistów jest do dnia dzisiejszego natchnieniem dla wielu malarzy. Ten z ka-takumb rzymskich należy do najstarszych z zachowanych i liczy już szesnaście wieków. Każdy jest katechezą, każdy przypomina, jak twórcze może być spotkanie z Jezusem, jeśli dokonuje się na podstawie wiary w Jego Boską moc.
Druga część rozważanego przez nas Katechizmu zawiera naukę Kościoła Katolickiego na temat liturgii i sakramentów. Ta tematyka - do właściwego jej zrozumienia - wymaga wiary w ciągle żywą obecność Jezusa w Kościele. Kościół bowiem jest jak owa szata Zbawiciela. Kto z wiarą się jej dotknie, doświadczy mocy, która wypływa z Niego. Potrzeba więc wiary w Jezusa i wiary w Kościół, który pełni rolę Jego szaty. Czasem ta szata, jak każda inna spoczywająca na ramionach człowieka, może być pobrudzona. Rąbek szaty dotykający stóp często nosi na sobie ślady kontaktu z ziemią. Ale jeśli to jest szata Jezusa, ten pył ziemi jej nie przeszkadza, ona nadal jest doskonałym przewodnikiem Jego mocy.
Wielu ludzi sądzi, że ewangeliczna wiara to jest tylko sposób myślenia; a skoro myślenie zależy od środowiska, w jakim człowiek przebywa, często można usłyszeć tłumaczenie: - Gdybym się narodził w islamie, to bym myślał tak, jak myślą Arabowie, a gdybym się wychował w Indiach, to bym myślał tak, jak myślą Hindusi. Wszystko bowiem zależy od tego, jak sobie to człowiek w głowie "poukłada" albo jak mu inni "poukładają". Wiara to jest taka "układanka" z myśli. - Tych, którzy tak sądzą, dziwi fakt, że są tacy, którzy upierają się przy swej "układance" i nie tolerują ludzi o innych "układankach". Takie jednak spojrzenie na wiarę ma niewiele wspólnego z prawdą.
Po tym, co zostało powiedziane w pierwszej części Katechizmu, wiemy, że chrześcijaństwo to nie tylko religia słowa, które można zamienić w myśli i potraktować jako materiał do "układanki". Chrześcijaństwo jest religią Słowa Wcielonego. Bóg w swoim Synu stał się widzialny i dotykalny. Ta prawda stanowi kamień węgielny naszej religii. W religiach słowa takich jak: judaizm i islam, Bóg tylko mówi. W chrześcijaństwie On nie tylko mówi; w nim można Boga dotknąć. Każde takie dotknięcie Boga, który przyjął ludzkie ciało, dokonuje w człowieku przemiany. Jest w stanie uleczyć z wszelkich duchowych niemocy, podobnie jak uleczyło chorą kobietę. Przede wszystkim jednak przelewa w serce człowieka Boskie życie i wynosi go ponad wymiary życia doczesnego.
Każde dotknięcie wiarą Jezusa Chrystusa jest wtajemniczeniem. To jest tak jak z przekręceniem kontaktu i z zapaleniem światła. Światło usuwa ciemność i ukazuje bogactwo wnętrza. A ponieważ jest to Boże światło, pozwala ono odnaleźć nasze miejsce w stworzonym przez Boga świecie. (...)

strona redakcyjna

wstęp (lub początek wstępu)

spis treści (lub początek spisu treści)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót