Zrodlo - informacje o książce

Aniołów dyskretny lot

Herbert Oleschko

wstęp:

OD AUTORA

Przybywa nieznane * Umysł zbliża się do umysłu, świat do innego świata * Nad wszystkim czuwa duch, on prowadzi rękę i oko, on porusza język.

Rozważania o istnieniu i naturze dobrych duchów mogą wydać się obecnie zagadnieniem wyłącznie literackim lub historycznym. U schyłku XX wieku mało kto przejmuje się dobrymi i złymi duchami, łącznie z ludźmi wierzącymi, a nawet niektórymi osobami duchownymi. Pozornie wydaje się, że świat funkcjonuje - lepiej lub gorzej - bez udziału białego i czarnego anielstwa, człowiek oduczył się wzywać w trudnych chwilach pomocy swego osobistego duchowego opiekuna. Nie znaczy to bynajmniej, że pomoc taka niejest już potrzebna. Poszukiwana jest ona raczej w innych wymiarach życia i rzeczywistości.
Właściwie to całe "theatrum angelorum" - powie umysł skończenie rozsądny i konkretny - można włożyć dziś między bajki. Mentalność współczesnego człowieka zanurzyła ostatniego diabła w formalinie, a anielskim skrzydłom - upchanym gdzieś po muzealnych szafach - rade są już tylko mole. Takie sceptyczne podejście nie jest wszakże w kwestii duchów niczym oryginalnym. Istnienie aniołów podważali już - na całe wieki przed współczesnymi miłośnikami moni-zmu materialistycznego - biblijni saduceusze.
Ten, kto staje dzisiaj w obronie aniołów, naraża się na posądzenie o artretyzm umysłowy. Zdając sobie z tego sprawę, zastanawiałem się długo, w jaki by tu sposób bożych posłów zaaplikować ludziom ery komputerowej; jedno wiedziałem na pewno - tekst powinien stronić od autorytatywnych sądów i nie może rościć sobie prawa do obiektywizmu. Czyż jest on zresztą w materii tak subtelnej możliwy? Są teksty, z którymi autorzy bywają związani szczególnie mocno. Abstrahując od wartości poznawczych, dają one wymierną dla autora korzyść: otwierają ciemną stronę jego psychiki i dobrze jeżeli potrafią również poruszyć umysł czytelnika.
Nie jestem "zawodowym" angelologiem, aczkolwiek od dłuższego czasu zagadnienie to nie pozostaje mi obojętne i obce. Angelologia od kilku wieków nie zajmuje eksponowanego miejsca na uczelniach teologicznych. Nie znaczy to, że tematyka ta została zupełnie zarzucona: przesunęła się z groźnie najeżonego perykopami i komentarzami traktatu teologicznego do publikacji o charakterze egzegetycznym, historycznym, literackim, eseistycznym, dydaktycznym. Celem mojej książki nie jest agitacja w kwestii kultu anielskiego, czytelnikowi zostaną darowane passusy moralizatorskie i płaczliwe jeremiady nad zepsuciem świata. Niezbyt szczęśliwe byłoby również przyjęcie formuły suchej rozprawy naukowej z przypisami, gdyż książka jest adresowana do szerszego kręgu osób, zarówno do miłośników aniołów, jak i do stanowiących prawdopodobnie większość malkontentów powątpiewających w aktualność misji skrzydlatych przyjaciół, ale nie negujących całkowicie ich istnienia. Nie jest moim zamiarem zastąpić refleksję, bardziej byłbym rad pobudzić czytelnika do samodzielnych przemyśleń. Mając na uwadze tych, którzy zechcą być może kiedyś sięgnąć po inne opracowania o aniołach, podaję wykorzystaną przeze mnie bibliografię. Niestety, książek w języku polskim o dobrych duchach jak na lekarstwo, z nich mogę polecić jedynie wydane przez Michalineum dzieło Hubera Mój anioł pójdzie przed tobą;

strona redakcyjna

fragment tekstu

spis treści (lub początek spisu treści)

notka

Warning: mysqli_num_rows() expects parameter 1 to be mysqli_result, bool given in /chicago/linki2.php on line 44



Powrót